Nie bez powodu tak wielu młodych piłkarzy marzy o tym, żeby w przyszłości przywdziać strój Królewskich i zagrać przed publicznością na Santiago Bernabéu. Los Blancos to bowiem nie tylko klub, który zna każdy kibic futbolu, ale i zespół pragnący zawsze się liczyć w walce o prymat w najważniejszych rozgrywkach.
Rozgrywki te toczyły się pod szyldem UEFA w latach 1955–1992 i wyłaniały najlepszy zespół spośród mistrzów poszczególnych lig europejskich. Real Madryt zdominował pięć pierwszych edycji, pokonując w finałach kolejno: Stade de Reims, Fiorentinę, AC Milan, ponownie Stade de Reims oraz Eintracht Frankfurt. Szóste trofeum Królewscy dołożyli natomiast w sezonie 1965/66, kiedy to rozprawili się w ostatecznym starciu z Partizanem Belgrad.
W sezonie 1992/93 PEMK został zastąpiony przez Champions League, a Los Merengues doskonale odnaleźli się w nowej rzeczywistości, w której z biegiem czasu do zmagań o Puchar Europy uprawnionych było coraz więcej niemistrzowskich drużyn z topowych lig na Starym Kontynencie. Lata 1998, 2000, 2002, 2014, 2016, 2017 i 2018 to chwile wielkiej chwały Realu Madryt, który meldował się wówczas w finale Ligi Mistrzów i za każdym razem go wygrywał. Królewscy nie tylko jako pierwszy klub w dziejach tych zmagań obronili trofeum, ale uczynili to dwa razy z rzędu.
Odbywające się obecnie pod szyldem Ligi Europy rozgrywki kiedyś cieszyły się o wiele większym prestiżem, ponieważ o Puchar Europy rywalizowali tylko mistrzowie poszczególnych krajów europejskich. Los Blancos okazywali się najlepsi w zmaganiach o Puchar UEFA w latach 1985 i 1986, co czyni ich również pierwszym klubem, który obronił zdobyte rok wcześniej trofeum.
W latach 1960–2004 o to trofeum rywalizował zdobywca Pucharu Europy ze zwycięzcą południowoamerykańskiego Copa Libertadores. Real Madryt miał więc pięć okazji do jego wywalczenia i trzy z nich (w latach 1960, 1998 oraz 2002) wykorzystał.
Od 2005 roku coroczne zmagania, w których udział bierze sześciu zwycięzców najważniejszych rozgrywek klubowych na poszczególnych kontynentach oraz mistrz kraju, w którym odbywa się dana edycja turnieju. Real Madryt okazywał się w nich najlepszy w latach 2014, 2016, 2017 i 2018.
Tradycyjne sierpniowe starcie triumfatora poprzedniej edycji Ligi Mistrzów (wcześniej Pucharu Europy Mistrzów Klubowych) ze zwycięzcą minionej odsłony Ligi Europy (wcześniej Pucharu UEFA). Pierwsza edycja miała miejsce w roku 1972, a Real Madryt o to trofeum rywalizował 7-krotnie, z czego w latach 2002, 2014, 2016 i 2017 je zdobywał.
Los Blancos zapewne jeszcze bardzo długo będą liderem tabeli wszech czasów w tej kategorii. Na szczególną uwagę zasługuje totalna dominacja Królewskich w latach sześćdziesiątych XX wieku, kiedy to tylko 2-krotnie nie zasiedli na ligowym tronie. Sześć tytułów w latach siedemdziesiątych i pięć w latach osiemdziesiątych również jednak budzi podziw.
Pod względem liczby zwycięstw w Pucharze Króla, który na przestrzeni lat nosił różne nazwy, Real Madryt ustępuje wprawdzie dość znacznie FC Barcelonie i Athletikowi Bilbao, ale i tak liczba wywalczonych przez Los Merengues trofeów robi piorunujące wrażenie, a czwarte na liście wszech czasów Atlético Madryt musiałoby zacząć seryjnie wygrywać te rozgrywki, żeby w ogóle zacząć marzyć o przegonieniu rywala zza miedzy.
W latach 1982–2019 o trofeum walczono w formie meczu lub dwumeczu pomiędzy mistrzem kraju a zdobywcą Copa del Rey. Od 2020 roku zmagania przyjęły kształt turnieju z udziałem 4 zespołów: mistrza i wicemistrza Hiszpanii oraz zdobywcy i finalisty krajowego pucharu.